Wszystko, co – poza nałożeniem kostiumu – pozwala zmienić wygląd aktora i ułatwia mu „wejście” w rolę, dzieje się w teatralnym dziale charakteryzacji. To tutaj można zyskać zmarszczki i cienie pod oczami, zmienić kolor włosów i fryzurę, wyłysieć albo przeobrazić się ze zwykłego człowieka w potwora. Przeobrażenie to słowo, które dobrze oddaje istotę tego, co aktorzy powinni zrobić, by stać się na czas spektaklu kimś zupełnie innym.  Czasem wystarczy tylko kostium. Czasem potrzebna jest sztuczna krew, trochę kleju – i świeża rana gotowa. Albo specjalne szablony i farba, by powstały efektowne tatuaże, wyglądające jak prawdziwe. Oczywiście bez umiejętności i fachowości charakteryzatorek i charakteryzatorów się nie obejdzie. Przy szczególnie trudnej, wymagającej zmianie wyglądu, trzeba stawić się w charakteryzatorni dużo wcześniej, bo nawet jeśli „charakteryzacja jest grą świateł”, to trzeba wiele pracy, by widzowie zobaczyli na scenie prawdziwe Monstrum, a nie przebranego aktora.