Kolejną chronologicznie propozycją do naszej listy, jest piosenka, która podobnie jak spektakl „Trzej muszkieterowie”, miała swoją premierę 10 października 2015 roku.
Wykonawcy i widzowie tego premierowego spektaklu będą zapewne pamiętać, że włączył się wówczas nieoczekiwanie alarm przeciwpożarowy, akcję trzeba było na chwilę przerwać. Iskry się sypały, emocje sięgały zenitu, szczególnie w finale, gdy Planchet (w tej roli Mikołaj Woubishet) „stawia muszkieterów przed niełatwym wyborem: czy walczyć za sprawę, czy za koronki. Sprawą jest paryski lud, pomiatani (także przez muszkieterów) służący, rzemieślnicy, sklepikarze. Wielki finał niesie zapowiedź tego, co nastąpi prędzej, czy później – Rewolucji francuskiej i narodzin jej trzech wielkich haseł: wolności, równości, braterstwa. Warto dla tego finału zostać do końca spektaklu.”- tak pisała na wroclaw.pl Agnieszka Kołodyńska. I nie tylko dla finału, bo widzowie domagali się wielokrotnie zarówno uwzględnienia „muszkieterów” w repertuarze, jak i płyty z piosenkami. Można ją kupić w naszym sklepie i przypomnieć sobie wszystkie wątki , w oczekiwaniu na powrót spektaklu na scenę…
Grimaud:
Zaczyna się wszystko od ziemi
i ona się podnieść potrafi
wystarczy że mocniej powieje
kamienie podniesie wiatr
choć jeszcze w złoconych pałacach
tłum książąt beztrosko się bawi
to kije, kamienie i proce
są już u bram, są u bram.
Grimaud, Mousqueton, Bazin, Planchet:
Jesteśmy ziemią
skrwawionym brukiem
jesteśmy piachem
spod waszych stóp
nie chcemy prosić
ani rozumieć
już idzie po was
paryski lud
Lud:
Wolność!
królowie, panowie, książęta
Równość!
niebieska krew wasza mać
Braterstwo!
zbyt wiele musimy pamiętać
Nie chcemy się bać!
Nie chcemy się bać!
D`Artagnan:
Śmierć zabrała sens mojej wędrówki
nie wiem komu służyć dzisiaj mam
jedno wiem, że tylko z przyjaciółmi
coś jestem wart, coś jestem wart.
Planchet:
Nadszedł czas panowie na decyzje
czy rapiery już rzucicie w kąt
czy do słusznych spraw się przyłączycie
łatwo o błąd, o błąd.
Lud:
Jesteśmy ziemią
skrwawionym brukiem
jesteśmy piachem
spod waszych stóp
nie chcemy prosić
ani rozumieć
już idzie po was
paryski lud, paryski lud.
Wolność!
królowie, panowie, książęta
Równość!
niebieska krew wasza mać
Braterstwo!
zbyt wiele musimy pamiętać
Nie chcemy się bać!
Nie chcemy się bać!
Atos:
Odejdą królowie
wojsko zostanie
Portos:
bo zawsze będzie
o co się bić
Aramis:
Bóg sprzyja walce
w waszej słusznej sprawie
już do stracenia
Muszkieterowie:
nie mamy nic
nie mamy nic
nie mamy nic.
Lud:
Wolność!
królowie, panowie, książęta
Równość!
niebieska krew wasza mać
Braterstwo!
zbyt wiele musimy pamiętać
Nie chcemy się bać!
Nie chcemy się bać!
Młodzian:
Piór i koronek
zachciewa się czasem
Gdy pełny brzuch,
nie ma o co się bić
Dobrze na swojej drodze
wtedy znaleźć
kogoś kto w pustą
głowę wbije myśl
Honor i męstwo
wierni przyjaciele
jeden za wszystkich
za jednego my
i nie w pałacach
ani nie w kościele
znajdziesz tę siłę
co w przyjaźni tkwi
Lud:
Wolność!
królowie, panowie, książęta
Równość!
niebieska krew wasza mać
Wolność!