Od czwartku do niedzieli sześć razy na Dużej Scenie „Lazarus” w reżyserii Jana Klaty. Od premiery, czyli od 26 września 2020 r. uda się w Capitolu zobaczyć musical Davida Bowiego i Endy Walsha ponad ośmiu tysiącom widzów. Dużo to mniej niż mogłoby zobaczyć go w czasach bez pandemii, ale i tak za każdym razem sala była – w ramach obowiązujących przepisów – całkowicie zapełniona.
Kończymy więc ten dziwny sezon teatralny 2020/2021 spektaklem, który daje do myślenia i wyjątkowo wpisuje się w obecną rzeczywistość ludzi i świata.
„Jest wiele powodów, dla których ten świat jest paskudnym miejscem do życia i ja je znam – myślę, że ty też je widziałeś – przerażające rzeczy prawda? Piękne rzeczy także – jak przyjaźń i bycie zakochanym, które też nabierają gorzkiego smaku. I właśnie ta gorycz sprawia, że ogarnia nas smutek” mówi na scenie Valentine. Dodaje też: „Możemy napisać nową opowieść”.
Do 27 czerwca w roli Valentine`a: Cezary Studniak (25, 26 – godz. 20 i 27 VI) oraz Konrad Imiela (24 i 26 – godz. 17 VI).
Fot. Tobiasz Papuczys